VII edycja ogólopolskiego konkursu poetyckiego "Przyroda jaką znam" - 11.02.2014 |
Konkursy | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
„Czy zastanawiałeś się kiedyś,
Poetyckie „Narodziny życia”
Tegoroczna VII edycja ogólnopolskiego konkursu poetyckiego „Przyroda jaką znam” zwieńczona sukcesem.Nagrodzone i wyróżnione wiersze laureatów to pełne refleksji, ekspresji, harmonijne utwory.Uczą pokory wobec wszelkich form życia, rozwijają wrażliwość na piękno przyrody,a przy tym jednoczą we wspólnym działaniu na rzecz ochrony skarbów natury. Gratulujemy i dziękujemy wszystkim osobom biorącym udział w konkursie, a w szczególności nauczycielom szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, którzy podjęli trud przygotowania uczniów do konkursu poetyckiego. +Opracowanie i fotografie Aneta Dybowska Galeria Wyniki konkursu Wyniki VII edycji ogólnopolskiego konkursu poetyckiego ,,Przyroda jaka znam”
dla młodzieży ze szkoły podstawowej, gimnazjalnej i ponadgimnazjalnej oraz osób dorosłych z całego kraju. 01 września - 30 października 2014 r.
W I kategorii wiekowej szkoły podstawowe zgłosiło się 58 osób z 18 szkół, w tym: z Lublina, Radzynia Podlaskiego, Krakowa, Janowa Podlaskiego, Jeleniej Góry, Krasnobrodu, Komarówki Podlaskiej, Kaczórek Lubyczy Królewskiej, Urszulina, Zamościa, Piły,Przeworska, Łukawca
Łącznie wpłynęło 71 utworów literackich. Ze szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych wiersze nadesłało 46 osób z 25 szkół, w tym: Janowa Lubelskiego, Grabowca, Zwierzyńca, Białobrzegów, Lublina, Tereszpola Zaorendy, Biłgoraja, Zamościa, Jeleniej Góry, Łabuń, Chmielnika, Niepołomnic, Majdanu Nepryskiego, Krasnobrodu, Słodkowa, Dachnowa i miejscowości Niemce. Łącznie wpłynęło 64 utwory literackie. W III kategorii wiekowej - osoby dorosłe udział zgłosiło 23 osoby z 20 miejscowości z całego kraju, w tym:
Świętochłowic, Wieliczki, Nowej Huty, Krakowa, Nawojowej, Zamościa, Barchaczowa, Dereźni Majdańskiej, Zwierzyńca, Łabuń, Suwałk, Tomaszowa Lub., Lublina, Warszawy, Zwierzyńca, Krasnobrodu, Narola, Hrubieszowa, Tarnowskich Gór, Chełma. Zgłoszono 45 utworów literackich.
W sumie do konkursu zgłosiło się 126 osób, w tym z 43 szkół poddając ocenie komisji konkursowej 179 utworów literackich.
Komisja konkursowa w składzie:
I miejsce Wiktoria Szpindor II miejsce Julia Maczewska III miejsce Daria Niewęgłowska Oliwia Dobek Karol Oryszczak Łucja Chmura Rafał Pelczar Wiktoria Kokoszka
Wyróżnienia: Wiktoria Lis Emilia Wójcik Martyna Przytuła Joanna Izdebska
I miejsce Maciej Henryk Modzelewski II miejsce Ilona Rogowska III miejsce Katarzyna Cybulska Wyróżnienia: Marcelina Oleszczuk Anna Maria Zdunek Honorata Krupa Janusz Kotoński Katarzyna Słupska
I miejsce Tadeusz Charmuszko II miejsce Piotr Piela III miejsce Bogdan Nowak Wyróżnienia: Izabela Skrzypiec Andrzej Ziobrowski Katarzyna Czubała-Vyborov
Wykaz szkół oraz miejscowości
Wiersze laureatów: I kategoria wiekowa - szkoły podstawowe
***
Liście powoli spadają, na paluszkach, bezszelestnie, cicho tak. Kolorowe: brązowe, żółte, pomarańczowe, czerwone. -Idziemy spać. Powróćmy znów, na wiosnę-powiedziały one. Zostało ich niewiele… Pierwszy już się ledwo trzyma i wiatr wielki mi go zrywa. Drugi, jak podstępna wiewiórka, która chce mieć orzech – dopnie swego - zaśnie, gdy przyjdzie pora na niego. Trzeci lśni swym złotem. Przyszedł deszcz i zniszczył go. - Żegnaj liściu – mówię mu. Czwarty, jak maska karnawałowa: dwa otwory na oczy, większy od głowy. Ale cóż to? – zepsuli mi go… Piąty ciągle się chowa, chce, by tylko szukać go. Zniknął – nie wiem, czy go znajdzie kto. Szósty – kiedyś piękny, dziś dziur wiele mówi: zerwij mnie, bo jest mi wstyd. A gdy wyciągnęłam rękę, opadł z drzewa, w kobiercu z liści znikł. A ten siódmy jest zielony. Mówię mu: Nie spadaj, nie. Jeszcze trochę, chociaż tydzień chcę tobą nacieszyć się. - Jam za młody, by zasypiać, ale chłodno mi i źle, więc lepiej niech dywan z liści mnie otuli, razem z nim zasnąć chcę. No i opadł z wielką gracją. Rzekłam: Kolorowych snów, lecz pamiętaj – wiosną koniecznie wróć tu znów.
Autor: Wiktoria Szpindor I kategoria wiekowa: szkoły podstawowe Szkoła Podstawowa w Lubyczy Królewskiej
***
W krainie jodły, buka i tarpana Rozbrzmiewają ptasie trele od rana. Nic dziwnego jest przecież wiosna, Zielona, pachnąca, radosna. Po wiośnie zawsze przychodzi lato, W puszczy jest wtedy na bogato, Znaczenia tutaj nie ma pora, Tak z rana jak z wieczora. Maluchów całe knieje, Nikt nie wie co się tu dzieje. Jesień to też piękny czas, Kolorowy jest cały las O zapasy na zimę się zwierzyna troska A gdy pani zima swe skrzydła rozłoży Wtedy nie jeden do snu się ułoży. I śnić będzie tylko o wiośnie A na dworze zimno, żałośnie. A to wszystko, przejdzie, minie, Znów będzie większy dzionek I znów zakwitnie syberyjski dzwonek.
Autor: Julia Maczewska I kategoria wiekowa: szkoły podstawowe Szkoła Podstawowa w Komarówce Podlaskiej
***
kwitnąca grusza w sukni ślubnej w orszaku drzew szepcze z wiatrem szczęśliwa wśród zbóż i ostów wije się zaskroniec na miedzy stary kamień śpi jaszczurka siedzi cicho pod płaszczem liści nad płotami drewnianymi ramiona sosny zwisają strażniczki domostw w słońcu słonecznik podnosi do nich głowę to chyba rozmowa…
Autor: Daria Niewęgłowska I kategoria wiekowa: szkoły podstawowe Szkoła Podstawowa w Paszkach Dużych
*** Co to za szum, co to za hałas o świcie? Jakby w cały las wstąpiło nagle życie. Przed chwilą uśpiony, zamarły bez ruchu. A tu: krzyki, piski, pomruki maluchów. Rudej plamce ogonek powiewa na wietrze, Mama wiewióreczki prędko za nią drepcze. Konik polski w Zwierzyńcu nóżki chudziutkie prostuje, Tata dumny z uwagą synka obwąchuje. Rodzina jeży tupie, tup – tup niestrudzenie, W gęstwinie, w zaroślach znajdzie pożywienie. Radość, ruch – tętni tutaj życie, Roztoczańską przyrodę obserwuj w zachwycie. Jak kwitną kwiaty, zielenią się drzewa, Niezliczony tłum ptaków w koronach zaśpiewa. Śródleśne polany, staw „Echo”, moczary, Odwiedź miejsca te koniecznie, czyś młody czy stary. Tu rodzi się życie, przyroda rozkwita, Zobaczysz – jak ciepło Ciebie też przywita.
Autor: Emilia Wójcik I kategoria wiekowa: szkoły podstawowe Szkoła Podstawowa Nr 51 w Lublinie
***
Pobudka! Wstawać ! Woła skrzat, biegając od rana po lesie, Aż się echo nad stawem „Echo” dookoła niesie. Tupną nóżką – podniósł zawilec, Machnął ręką – do nieba wzlatują motyle. Zaspane słońce promieniami rozsunęło chmury, Dziś już nie będzie zimowej wichury. Roztocze , Roztocze wreszcie się zbudziło, A wokół tak ciepło, a wokół tak miło. Noski wysunęły maleńkie zające, Z jelonkiem będziemy skakały po łące. Nawet żuczek – gnojak toczy swoją kulę, O odpoczynku nie myśli – nie myśli w ogóle. Praca wre w mrowisku, nad stawem i w lesie. O powstaniu życia, pieśń wiatr w niebo niesie. A nasz skrzat się cieszy i zaciera rączki. Przecież był przyczyną wiosennej gorączki.
Autor: Emilia Wójcik I kategoria wiekowa: szkoły podstawowe Szkołą Podstawowa Nr 51 w Lublinie
***
Idzie jesień i wichura! Małe buraczki idą do taczki. Idzie jesień po rosie, Zbiera grzyby przy wrzosie. Zaraz niedźwiedź w sen Zapadnie i nie będzie już tak ładnie.
Autor: Karol Oryszczak I kategoria wiekowa: szkoły podstawowe Szkoła Podstawowa w Kaczórkach
***
Świerszcze w trawie świerkają Żabki w trawie kumkają, A ptaki gromadnie, Pod niebem fruwają. Siwa wierzba w zieloną Parasol urosła, I daje znaki, że już w pełni wiosna. Pachnie fiołek wiosenką i lasem, Gdzie ptaki wesołe szukają igraszek. Dzbanuszki konwalii, Kołyszą się z wdziękiem, Las się od nich srebrzy, Gdzie może być piękniej? Kiedy rano wstaję, Świat zadziwia mnie, Promyczek słoneczny, Zawsze budzi mnie. Idę do ogrodu, Na swój kwietnik mały, Skąd kwiaty, Będą mnie witały. Koszyczek gerbery, Główka koniczyny, Baldachy czosnku, Orzeszki leszczyny. Przytulam do siebie, Z miłością całuję, A ich piękno, w wierszu opisuję.
Mech to leśny dywan, Chętnie na nim odpoczywam, Z zieleni utkany, gdzież piękniejsze są dywany?
Za to wszystko piękno, Panu Bogu dziękuję.
Autor: Wiktoria Lis I kategoria wiekowa: szkoły podstawowe Szkoła Podstawowa w Kaczórkach
***
Mały bóbr na świat dzisiaj przyszedł, Tam nad Wieprzem, gdzie wiatr drzewa kołysze. Uczył się pływać i bawił ze Świerszczem, Pięknym potokiem w roztoczańskim parku. Później zwiedzał okolicę pięknego potoku Szum – domek małej żabuni. Bóbr się przestraszył, wytrzeszczył oczy, A żabka zaraz na niego skoczy. Bóbr wielkie oczy zrobił, Bo się zaniepokoił, A piękna żabka daje mu buziaka. Bóbr się zarumienił, Po czym uciekł w strachu I wrócił do domu, I schował się w piachu.
Autor: Łucja Chmura I kategoria wiekowa: szkoły podstawowe Prywatna Szkoła Podstawowa Nr 1 w Krakowie
***
Widziałem wśród łąk i lasów wstęgę błękitną z szafirowym oczkiem jeziora Widziałem pola złociste poprzecinaną bruzdą oracza Widziałem kapliczkę na skraju wsi i wyspę z kościołem Widziałem kaskady szumu i młyn zapomniany przez ludzi Widziałem skalną ścianę i widok z niej nad zalew i chrząszcza grającego na Rynku i… Roztocze – czy Cię już całe poznałem
Autor: Rafał Pelczar I kategoria wiekowa: szkoły podstawowe Szkoła Podstawowa w Komarówce Podlaskiej
***
Idzie, idzie jesień jarzębinę w koszu niesie. Każde drzewo liści kolor zmieni, taki urok jest jesieni. Rankiem rosą, mgłą przywita, babim latem nas otuli, byśmy zimna nie poczuli. I choć czas się wkrótce zmieni przebaczymy to jesieni.
Autor: Oliwia Dobek I kategoria wiekowa: szkoły podstawowe Szkoła Podstawowa w Kaczórkach
***
Cztery pory roku- trudno im dotrzymać kroku! Zawsze nas zachwycają choć się wciąż zamieniają Jesień, zima długa trzyma lato-wiosna pieśń radosna. wszyscy je kochamy bez różnicy – wiosna, lato, jesień, zima zmienni podróżnicy nie zatrzymasz ich na krótko bo uciekną ci szybciutko.
Autor: Martyna Przytuła I kategoria wiekowa: szkoły podstawowe Szkoła Podstawowa w Kaczórkach
***
Są liczne parki narodowe Są i krajobrazowe Głośny szelest drzew Piękny ptaków śpiew Znajdziesz tutaj co tylko chcesz W tym także rzekę Wieprz Roztocza pasmo wzgórz Ciągnie się od Kraśnika aż po Lwów Roztoczańskie parki oglądać możesz Nawet w Jaworowie Przyjedź tu i zobacz je A polskie Roztocze Zauroczy Cię
Autor: Joanna Izdebska I kategoria wiekowa: szkoły podstawowe Zespół Szkół Publicznych Szkoła Podstawowa w Łukawcu
***
Dlaczego niedźwiedź się budzi ze snu? Dlaczego ptaki latają wśród chmur? Dlaczego kwiaty piękne i pachnące, kwitną wiosną na łące? Czy tylko jedną ma twarz, przyroda jaką znasz? Jak do życia budzi się las? Dlaczego tak szybko mija czas? Gdzie skowronek śpiewa radosny, Pieśń na przywitanie wiosny? Dlaczego zimy nie przesypia łoś? Czy na te pytania odpowiedź zna ktoś? Czy wiesz, gdzie wije się wąż, żałujący, że nóg nie ma wciąż? Gdzie żółw błotny żyje? Gdzie jaszczurka przed tobą się ukryje? Gdzie sarna jak modelka chodzi? I kogo jeszcze to obchodzi? Znam miejsce, gdzie odpowiedź znajdziesz sam. Przepiękne miejsce znam. Gdzie niejedną ma twarz, przyroda jaką znasz. Roztocze w Polsce mały raj, a Polska, najpiękniejszy kraj. Chce śpiewać ziemia, powietrze, woda, Gdzie się budzi do życia przyroda.
Autor: Wiktoria Kokoszka I kategoria wiekowa: szkoły podstawowe Szkoła Podstawowa w Komarówce Podlaskiej
II kategoria wiekowa - szkoły gimnazjalne i ponadgimnazjalne
Roztocze w V odsłonach czyli o różnym natężeniu światła
Odsłona I Roztocze satynowane ulewą wilgoci, kryształowe krople ślizgają się po łuszczącej korze świerka, pośliniły głazy i kamienie, Zwaśnione chmury znów się kłócą, błyskawica użądliła zygzakiem powietrze. Rozmiękczyła się na skroś przesiąknięta pleśnią ziemia. W zamyśleniu mgielnym deszczem zmoczone Roztocze.
Odsłona II Słońce sypie kłaczkami promieni, kładzie się przylizana upałem trawa, pękają wysuszone łatwo łamliwe badyle i łykowate źdźbła. Cierpliwie łaskoczą pagórki powietrze zasupłane szmerem, kląskaniem, szeleszczeniami, zawieszone między ekscentrycznymi dziewannami. Opalizuje otoczone gorącym słońcem refleksyjne Roztocze.
Odsłona III Tli się świeża złotożółta woń żarnowca, zaczepne pazurki jeżyn haczą rozpalone powietrze, nabłyszczone kroplami zagubionej rosy. Z baldachami kwitnącego kopru ścieli się przygarbiona kapliczka z Nią w niebieskiej sukience. Pożycza szafirowy zapach od dzwonków – niebiańskich kampanuli, kwiatami chichocze i podzwania Roztocze.
Odsłona IV Łaciate niebo upszczone napuszonymi cumulusami. Faluje w ukłonie pszenica, blask ziaren wiruje smugą po oczach, buja się. Dogląda jej przydrożny krzyż z Panem Jezusem w cierniowej koronie. W wietrznym transie zwichrzone – kiedyś zwarte szeregi trawy. Pierzchają przestraszone bąki i biedronki. Wysmarowane piachem powietrze nieznośne siecze. Drży obejmowane chłodem i smagane wiatrem Roztocze.
Odsłona V Wodne zwierciadło okolone rzęsami krzaczorów zbiera gwiazdy rozsypane na płachcie granatowego nieba, gdzieniegdzie poszarpanego skłębionymi nitkami cirrusów. Napęczniały muzyką konik polny ucina roztoczańskie obcykane ballady. Schowała się gąsienica w sfastrygowanym liściu, który teraz jest jej domem. Pająk oplatał po mistrzowsku gawiedź trawy. Snują się sny niepewne jeszcze, bujają wstążkami i wstęgami polujących nietoperzy. Śpi utulone kołysaniami księżyca urocze Roztocze.
Autor: Maciej Henryk Modzelewski II kategoria wiekowa: szkoły gimnazjalne i ponadgimnazjalne Niepubliczne Gimnazjum w Białobrzegach
***
Jesienne już poranki, popołudnia ciemniejsze. Nad lasami unosi się mgiełka lekka, powietrze jakby cięższe. Roztoczańskie drzewa już nie tak zielone, kolorem nie biją po oczach. I liście już nie tak sprężyste, spadają w ognistych kolorem warkoczach. I las nawet pachnie inaczej, przepełnia się wrzosami. Szaro-złota otchłań zwyciężyła niebo, które jest nad nami. Poranki nad Tanwią pachną wilgocią, popołudnia jesiennym dymem. Słońce coraz rzadziej wschodzi przesiąknięte zimnem. Smak przyszłego lata napawa mnie spokojem. Dotyk lubelskiego wiatru chłodzi myśli moje. Rozkosz ciszy zapomniana, teraz tak mi bliska, Rozpieszczając ciepłem dłonie trzymane nad ogniskiem. Bladozłote słońce budzi mnie o brzasku, Delikatnym promieniem głaszcze moje ciało. Pod stopami dywan utkany ze zwierzynieckich liści. To jest jesień na Roztoczu. To jest mój sen, który się ziścił.
Autor: Ilona Rogowska II kategoria wiekowa: szkoły gimnazjalne i ponadgimnazjalne Zespół Szkół Budowlanych i Ogólnokształcących im. J. Dechnika w Biłgoraju
***
Noc! Ach jakże żywa pora! Choć pozornie zmrok do snu tuli, to księżycowy blask duszę woła. Biegnij prędko ścieżką do mego światła! Nim odejdę! Póki magia nie dogasła!
Opada gwieździsta poświata na jodłową ścieżkę, ukrytą w gąszczu leśnym. Coś głośno w sitowiu szeleści, śmiało, z rozmachem, bez chwili zwątpienia, taj, jakby dziki wielkie goniły jelenia, trawa przechylała się i rąbek zielonej spódnicy zmacza to w stawie, to w zapachu mydlnicy.
W szumie tak wielkim, niesłychane zbiegowisko, zeszło się mrówek spracowanych mrowisko, żaby kroplą rosy zwilżyły pyszczki, świerszczy orkiestra nastawiła smyczki, i po chwili wyczekującego milczenia, rozbrzmiała nocna symfonia istnienia.
Roztańczone olch zielone liście dobierają się w pary i w obrotach to porywczo, to harmonijnie, wkraczają na gwiaździstą salę Czarnego Stawu
Chrabąszcze werblując forte, wprowadziły czarne bociany w smukłych smokingach, płomykówki w balowych maskach, raniuszków dostojnych parę, mysikrólika z pełnym już brzuszkiem I ach! Jest i on, bączek w pasiastym garniturze! Zauroczony księżyc, zapatrzony w czyste zwierciadło roztańczonych gwiazd, nie zauważył nawet, kiedy na brodzące w stawie drzewo, j Jego srebrzysty blask spadł. I do dziś nie wiem, czy to Świerszcz tak szumi, czy to świerszcze grają, nad Czarnym Stawem.
Autor: Katarzyna Cybulska II kategoria wiekowa: szkoły gimnazjalne i ponadgimnazjalne Zespół Szkół, Gimnazjum w Krasnobrodzie
***
Białe, żółte, zielone To nasza wiosna.
*** Ciekawie patrzą wśród traw To młode listki.
*** Niebieskie piórko leci Ozdoba wiosny.
Autor: Honorata Krupa II kategoria wiekowa: szkoły gimnazjalne i ponadgimnazjalne Gimnazjum Nr 5 w Zamościu
***
Jestem tu, W samym środku roztoczańskiego królestwa. Leśna ściółka pokryta jest grubą warstwą śniegu, Powietrze mrozi mi płuca, Głęboki wdech …i brnę dalej. Dopada mnie szum Tanwi Oczyszczający, balsamiczny. Rozglądam się dookoła, Lecz otaczają mnie jedynie drzewa. Takie puste, dostojne, że aż straszne, Wyciągają po mnie swe długie ramiona. Zachodzące słońce przedziera się nieśmiało przez ich cienki gałązki, Zdobią je białe czapki posypane brokatem, I tylko echem w mojej głowie odbija się cisza.
Patrzę w niebo, Żegna mnie stado wron, Chciałabym z nimi odlecieć, Rozwinąć skrzydła, Lecz przypisano mi miano upadłego anioła. Pojawiła się pierwsza gwiazda, Choć ostatnie promienie wciąż liżą moją twarz. Czas wracać, Trzeba wracać, Muszę wracać. Chciałabym się zgubić, Choć na chwilę Na zawsze. Chciałabym tu po prostu zostać. Zawracam. Włosami zaczepiam o gołe gałęzie drzew, Nie wiedzieć czemu, Mam wrażenie, że to rozpaczliwe wołanie: Nie odchodź. Wcale nie chcę. Ocieram łzę, wychodzę, Chwila, Już jestem innym człowiek.
Autor: Marcelina Oleszczuk II kategoria wiekowa: szkoły gimnazjalne i ponadgimnazjalne VI Liceum Ogólnokształcące w Lublinie
***
Pająk wiesza swą posesję. Mały żółwik ma obsesję, biega tam i z powrotem. Zaraz, czy to hipopotam? Nie, to ropucha, szara. Popatrz, jak komara zjada! A co tak wygląda zza liści… Czyżby krogulec pióra czyścił? Czy to bóbr bawi się w inżyniera, a rys się czai jak pantera? I to już koniec wyprawy, szybko musze skryć się wśród trawy. Z zielonego, zegna się z wami, Roztocza wydra – piękna i urocza.
Autor: Janusz Kotoński II kategoria wiekowa: szkoły gimnazjalne i ponadgimnazjalne Gimnazjum w Słodkowie
***
Stęskniona za promieniami Wyciągam do nich dłonie Łapię za palce i nie puszczam Biegnę w ich blasku przywitać wiosnę
Zawilce pięściami paków Odważnie pokonują śnieżne opoki Na wzburzonych falach błękitu Płyną srebrzyste obłoki
Już lasy witają mnie wielogłosowym szumem Przytulam się do drzewa Tylko ono bez słów tak dobrze mnie rozumie I wsłuchuję się w bicie jego serca
Cała upojona tym pięknem Przez polne drogi kroczę - tak cudnie eksplodować życie Moje tylko Roztocze
Autor: Anna Maria Zdunek II kategoria wiekowa: szkoły gimnazjalne i ponadgimnazjalne Zespół Szkół Budowlanych i Ogólnokształcących im. J. Dechnika w Biłgoraju
*** Które z darów przyrody jest najważniejsze? Ja nie muszę. Wiem, że najważniejszy jest Dar Życia.
Wszystkie młode pąki kwiatów. Każde małe pisklę w gnieździe. Każdy młody kłos na zbożu. To jest właśnie najważniejsze.
Autor: Katarzyna Słupska II kategoria wiekowa: szkoły gimnazjalne i ponadgimnazjalne Gimnazjum w Łabuniach
III kategoria wiekowa - osoby dorosłe
***
|